VPa pisze:
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia
4 lutego 1994 r., publikator: Dz. U. 1994, nr 24, poz. 83, tekst jednolity: Dz. U. 2006, nr 90, poz. 631 oświadczam, że wszelkie prawa do publikowanych przeze mnie materiałów należą wyłącznie do mnie i niniejszym nie udzielam zgody na wykorzystywanie, przechowywanie, powielanie oraz publikację moich materiałów do jakichkolwiek celów bez mojej zgody.
unikajcie-jej-f24/virtualnapanna-oszustka-unikaj-jej-t722.htmlDz.U.1997.88.553
Art. 190a. Uporczywe nękanie - stalking
Zgodnie z
art. 51 Konstytucji RP, a także art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych każdy ma prawo do ochrony danych go dotyczących.
Tym samy NIE wyrażam zgody na ich ujawnianie, publikację oraz przetwarzanie.
Jest to mój ostatni gest dobrej woli w celu załatwienia sprawy polubownie.http://forumsu.pl/unikajcie-jej-f24/nastkadagusia-obecnie-timelessimagination-t175.htmlunikajcie-jej-f24/virtualnapanna-oszustka-unikaj-jej-t722.htmlTo ja wam powiem coś jako osoba rozumiejąca prawo
Na prawo autorskie to policja kładzie wielkiego huja, to poszkodowana zajmuje sie tym robiąc proces prywatny i buli z własnej kieszeni niemałą kase za proces i za adwokata
A oskażonemu adwokat przysługuje za darmo z urzędu bo jest oskarżony
Stalking to nękanie kogoś poprzez nachodzenie, dzwonienie, śledzenie itp. Pisanie na forum nie jest żadnym stalkingiem, a już szczególnie jak bohaterka postów jest osobą publiczną wystepujacą w mediach do jakich zalicza sie internet. Pewnie nawet jakby ją na pudelku wyśmiali to też by nic nie mogła z tym zrobić.
Ustawa o ochronie danych osobowych nie dotyczy tego że nie można podać czyjegoś nazwiska a tego jak te dane mają być przetwarzane, składowane i udostępniane. Ten artykuł co podała jest zupełnie wyrwany z kontekstu ustawy.
Ja wam powiem dlaczego jesteście straszeni jakimis konsekwencjami prawnymi. Jak sie zgłasza coś na policje to dane zgłaszajacego trafiają do oskarżonego. To jest hujowe ale takie jest prawo w tym jebniętym kraju
Do tego jedyne co może zrobic to wypowiedzieć sprawe prywatnie a wtedy też dane oskarżyciela wędrują do oskażonego. Do tego każda taka internetowa pokazywaczka musi mieć założoną działalność gospodarczą i bulić na ZUS, podatek i VAT bo inaczej dojebią jej konkretną kare a nawet 75% całego takiego dochodu z ostatnich 7 lat. Jak kasy nie bedzie miała to zajmą jej cały majątek i resztę zostawią do spłaty w przyszłości
Dlatego wszystkie te laski z ShowUp.tv straszą prawem bo tak naprawde to 99% z nich nic nie moze zrobić