tomcio_paluszek pisze:
[...]
2. W dupie mam to, że nie wygra Korwin, ma mój głos i tyle, to chyba jedyna osoba trzymająca się tam poglądów. [...]
Zgadzam się z całym powyższym postem, a zacytowany fragment skłonił mnie do refleksji, czy jednak w pierwszej turze nie zagłosować na Korwina, a w drugiej dopiero na Dudę. Korwin niestety szans nie ma, bo większość ludzi nie rozumie, co on mówi, są ograniczeni umysłowo, lepiej słuchać Bronisława Uhuhuhu gajowego wąsacza (zgolił na szczęście), bo mówi gładko i prosto (prostacko), tak by wszyscy zrozumieli. Nie żebym był wcale mądry, nie, lecz staram się zrozumieć Korwina, to szachista, bardzo inteligentny człowiek, podejrzewam że z iq wyższym od większości społeczeństwa.
Gdybym miał górnolotnie pisząc głosować sercem, to na Korwina, kierując się jednak rozumem, to na Dudę, którego wizerunek wcale mi się zbytnio nie podoba, jest przesłodzony i uśmiecha się jak dziewica ale ze wszyskich kandydatów ma największe szanse na drugie miejsce. Niestety na pierwszym będzie były wąsacz, bo połowa ludzi oleje wybory, a połowa pozostałej połowy zagłosuje na Komorowskiego, bo ma ładny krawat i żyrandol.