LoverOfCats pisze:
W zasadzie nie powinno się tego rozpatrywać w kategoriach akceptacji lub nie, bo są trzy orientacje i wg mnie każda ma takie samo prawo do istnienia jak pozostałe - hetero, bi i homo, były od zawsze i będą.
To nie jest tak prosto - na jednym końcu skali jest 100% hetero, na drugim 100% homo i jest cała płynna skala stanów pośrednich - zależnych także od sytuacji. Np. facet, który zasadniczo nie jest bi, może mimo wszystko oglądać z pewną przyjemnością inne penisy. A część ze 100% hetero, których brzydzi homo, w rzeczywistości wypiera biseksualną cząstkę, mimo, że ich to kręci.