Laska była w sklepie. Markecie. Chodziła między półkami. Wiadomo, byli ludzie, ale że chodziła z jakimś tabletem czy smartfonem to obraz ciął i nie był dokładny. Poza tym, była w ruchu ciągle, nikogo specjalnie nie pokazywała. Na to moderator:
Wedle mojej wiedzy, nabytej na kursie prawa własności intelektualnej i prawa do publikacji, ludzie w sklepie są przypadkowo, stanowią tłum i w żaden sposób nie trzeba ich pytać o zgodę. Ja np. wystąpiłem przypadkowo w filmiku Ravgora, przechodząc obok. No i co, mogę wnioskować do sądu o ukaranie go?!