Ktoś chyba nie zrozumiał idei filmu albo nie oglądał do końca - widać wyraźnie, że cała ta sytuacja z "zniszczoną kataklizmem Ziemią" była wyreżyserowana i jej celem było po prostu zamknięcie wszystkich pokurwionych feministek (i jednego transa

pod ziemią a straszenie kataklizmem miało je odstraszyć od wychodzenia na zewnątrz - dokładnie tak samo jak w "The Island" z 2005 z Evanem McGregorem i Scarlett Johansson choć trudno sobie wyobrazić cywilizację tak zaawansowaną, że jest w stanie ogarnąć zapłodnienie i narodziny pozamaciczne a nie jest w stanie zbudować prostego, sterowanego RC drona z kamerą i kilkoma czujnikami który będzie stopniowo ogarniać najbliższe okolice bunkra i monitorować, kiedy sytuacja będzie dogodna do wyjścia ludzi

_________________
Dobra żetoniara czasem lepsza niż kurwa wspaniała!
