ForumSU.pl - nieoficjalne forum ShowUp.tv

Na kogo stawiacie Chile czy Argentyna?

Żadnych pieniędzy nie postawię, ale wolałbym Chile wygrało

Ja tez na Chile grają u siebie to ich poniesie

Prawda jest taka, że z zakładów bukmacherskich na plus jest jedna-dwie osoby na 100.

Są to z reguły osoby z szeroko rozwiniętym umysłem matematycznym. Znajomość Piłki nożnej jest zbędna przy obstawianiu. Liczy się czysta matematyka.

W internecie nie znajdziecie gotowców co obstawiać aby wygrać, aczkolwiek można znaleźć pomocne strony, aczkolwiek aby wygrywać na plus potrzeba długich wyliczeń o wartości kursów odpowiednich itp.

Jak ktoś ma typowo ścisły umysł może grać, aczkolwiek zawsze na początku trzeba grać bez pieniędzy. Tzn rozpisywać sobie w exelu czy w zeszycie czy jest się po danych wyliczeniach na plus.

I uświadamiam was. Nikt nie pomoże wam zarabiać na zakładach. Jeśli ktoś już wie to zostawia to dla siebie. Ja osobiście swoją wiedzą nigdy bym się nie podzielił, ponieważ jest to zapisany praktycznie cały zeszyt 64 kartkowy. I mówie najlepiej najpierw grać fikcyjnie zapisując sobie pewne rzeczy.

I najlepiej grać kursy minimum 2.2 . Kupony tylko pojedyncze.

Od siebie dodam, że ma przestrzeni roku praktycznie zawsze jestem na plus. Nie jest to duży plus ale zawsze. Aczkolwiek jest miesąc gdzie jestem na minus a sa miesiące gdzie jest duży plus.

Jaki był kurs na Chile ?

Moim zdaniem znajomość danego sportu jest ważna. Weźmy na przykład taką polską ligę gdzie niby masz tych dwóch pewniaków Lecha i Legie i to nawet z wysokimi kursami ale ja bym nigdy nie postawił na nich nawet złotówki bo nie wiadomo czy nie przegrają z takim Podbeskidziem

Nikt normalny nie obstawia polskiej ligi

A buki takich "normalnych" najbardziej kochają.

Bez urazy ale przy obstawianiu mega ważne jest dokładne rozpracowanie możliwych alternatyw, a w Polsce większość interesuje się w jakimś stopniu tą ligą i ma najłatwiejszy dostęp do informacji o niej.

Natomiast ten mit to chyba jeszcze sprzed 10 lat kiedy faktycznie kupowano i ustawiano mecze.

No ale niech każdy stawia co chce byle... "buk zapłać"

Problemem nie jest znajomość a patologia, bo jak inaczej wytłumaczyć to, że najlepsze kluby przegrywają z najgorszymi, albo to, że taka Zawisza bedąca na ostatnim miejscu przez ponad półtora miesiąca była najlepszą drużyna w Europie jeśli chodzi o wyniki xD Tego nie da się ogarnąć, a pzoa tym czesto wpadają remisy, a ja wole stawiać na zwycięstwo jednej drużyny

Tłumaczyć można to wcześniejszymi meczami pucharowymi liderów, kartkami, kontuzjami, formą itp. ale nie jakąś patologią, która sama w sobie nic nie znaczy... Oczywiście totalne niespodzianki się zdarzają, ale jest tak wszędzie, a gdyby było inaczej to bukmacherzy nie mieliby po co istnieć.

Przykład Zawiszy pokazuje tylko, że jest to wyrównana liga (nie wnikając w jej poziom), bez dominatorów, gdzie słabsze zespoły też mogą mieć serie.... Poza tym półtora miesiąca to jest koło 5 kolejek więc też nie przesadzajmy.

Co do strategii stawiania to wiadomo, co komu najlepiej "wchodzi", ja stawiając staram się opierać na zakładach dwu-drogowych i nawet obstawiając zwycięzce meczu, korzystam z podpórek lub "1x2 nie ma zakładu".

Ale mimo wszystko zamiast obstawiać polską ligę lepiej te z czołówki takie jest moje zdanie, ale nikomu nie bronie obstawiać na co mu sie podoba

Wszystko mówiąca mina Arsena "wiecznego pretendenta" Wengera po wspaniałym występie w pierwszej kolejce BPL ^^

Mieli grać jak nigdy, a wyszło prawie jak zawsze

Wczoraj na Superpucharze Europy na bramkach można było dobrze się wzbogacić ja zagrałem, że Messi 2 strzeli lub więcej za 50 zł

Messi po raz kolejny udowodnił, że jest G E N I U S Z E M. Cały mecz był idealną reklamą hiszpańskiej piłki.

Strzelił dwie bramki, później kilka akcji i tyle bywały lepsze mecze Fakt, bramki godne miana najlepszego zawodnika w historii tego sportu

No akurat w drugiej połowie to cała Barcelona troche "oklapła" więc nie ma co się dziwić, że jakoś specjalnie nie kreował sytuacji Prawda jest taka, że jak Barca będzie w stanie utrzymać taką formę jak w 1poł tego meczu to szykuje się kolejny tryplet.

a widzieliście brameczke Ado w 95 min jak bramkarz wbił przechuj

Wyglądało to przekozacko ale obstawiałbym, że i bez niego wpadłoby to elegancko po długim, bo kierunku lotu nie zmienił tylko trochę ją przyspieszył.

mi znowu Barca zjebała kupon meczem z Atlethic